Lamborghini Huracán EVO. Czy jest Twoją evolucją?

28.08.2023

Ciszę letniej nocy przerywają kolejno zgrzyt metalu oraz jęk przetaczanych wagonów. Teren jest dobrze oświetlony, więc doskonale widzisz każdy szczegół torowiska po lewej. Pomimo tego stojący przed Tobą supersamochód wydaje się emanować niebieską, elektryzującą poświatą. Lamborghini Huracán EVO w kolorze Blu Mehit. Twoja evolucja, na którą podświadomie tak długo czekałeś.

Samochód Lamborghini Huracán EVO stworzony do szybkiej jazdy

Spis treści:

Niektórzy uważają, że mężczyźni to wyrośnięte dzieci, które mają większe zabawki. Gdyby to była prawda potężny silnik Lamborghini Huracán EVO o mocy aż 640 KM i momencie 600 Nm oraz przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 2,9 sekundy robiłyby na Tobie wrażenie. Ale te osiągi są niczym wobec faktu, że Twoja evolucja właśnie dobiegła końca. Jej efektem jest wybór supersamochodu, który sprawi, że zaczniesz żyć od nowa.

Już wiesz, jaki kształt ma huragan

Przywykliśmy do ultraniskich karoserii supersamochodów z ogromnymi spojlerami i krawędziami ostrymi niczym brzytwy. Pomimo tego Lamborghini Huracán EVO dystansuje inne pojazdy tego typu. Jego nadwozie zostało zaprojektowane z myślą wyłącznie o aerodynamice.

Evolucja zaczyna się nisko, bo już na przednim spojlerze, dzięki któremu opływające pojazd powietrze tworzy podwójne kanały pod nadwoziem. Dzięki klapom o nowym kształcie wytwarza się siła docisku pięciokrotnie wyższa niż w poprzedniej wersji tego pojazdu. To czuje się podczas przyspieszania i w zakrętach. Tym bardziej że tylny spojler również przeprojektowano dla lepszej aerodynamiki. A umieszczone wysoko końcówki rur wydechowych nawiązują do najbardziej wyczynowych modeli Lambo.

Elektryzujący kolor Blu Mehit idealnie podkreśla 20-calowe, czarne felgi i kontrastuje z żółtymi zaciskami karbonowo-ceramicznych hamulców. Ten dynamiczny kontrast odnajdziesz także we wnętrzu. Przednie opony mają rozmiar 245/30, tylne są aż o 60 mm szersze. Nie daj się jednak temu zwieść, bowiem Lamborghini Huracán EVO posiada napęd na wszystkie koła, a tylne są skrętne, dla wygodniejszej jazdy z niższymi prędkościami i lepszej stabilności w ciasnych zakrętach.

Z jazgotem przetaczają kolejne wagony, a Ty stoisz wciąż zafascynowany bryłą nadwozia tego supersamochodu. Mali chłopcy marzą o Lambo i ścigają się nimi w komputerowych grach, ale nigdy nie przypuszczałeś, że dorosły facet na widok samochodu może mieć gęsią skórkę, prawda? Podchodzisz do Lambo i wsiadasz.

Wygląd tyłu auta Lamborghini Huracan Evo i boczne wloty powietrza

We wnętrzu najważniejszy jesteś Ty

Oczywiście, że zajęcie miejsca za kierownicą takiego samochodu nie ma zbyt wiele wspólnego ze wsiadaniem do SUV-a. Wymaga wprawy i gibkości, ale z drugiej strony nikt Ci nie każe z tego Lambo wysiadać.

Kiedy się odprężasz, zauważasz, że fotel ma idealną twardość i cudownie podpiera Twoje ciało. Chociaż pozycja za kierownicą wydaje się męcząca, czujesz, że mógłbyś pokonać w niej setki kilometrów. Idealnej wielkości kierownica obszyta jest alacantrą, dzięki czemu Twoje dłonie mają idealną przyczepność.

U dołu kierownicy, na dole znajdziesz przycisk wyboru trybu jazdy tym supersamochodem. W ulicznym Strada Lambo nadaje się na codzienne dojazdy do pracy. Ustawienie Sport pozwala zademonstrować opinii publicznej atrakcyjne geny Lambo, ale dopiero w trybie Corsa Lambo staje się prawdziwym huraganem: piekielnie szybkim i wściekle ogłuszającym.

By tego doświadczyć, trzeba uruchomić potężne V10. Sięgasz więc do przycisku inicjacji, który zamontowano w centralnym miejscu środkowego tunelu. Tuż nad nim znajduje się olbrzymi dotykowy ekran o przekątnej 8,4 cala, za pomocą którego sterujesz systemem pokładowym. Systemem, którego evolucja zaskakuje.

Evolucja zbliża maszynę do człowieka

System pokładowy zyskał interfejs HMI (Human-Machine Interface), dzięki któremu jego obsługa stała się jeszcze bardziej intuicyjna. Włącznie z możliwością sterowania gestami oraz komendami głosowymi. Jednak to, co czyni ten supersamochód absolutnie wyjątkowym, to połączenie zaawansowanych systemów elektronicznych dla zapewnienia Ci najwyższej precyzji prowadzenia.

Do dyspozycji masz więc Lamborghini Piattaforma Inerziale, czyli zestaw żyroskopowych czujników, umieszczonych w okolicach środka ciężkości pojazdu. W czasie rzeczywistym monitorują one przyspieszenia boczne, wzdłużne i wertykalne. Te informacje trafiają do zaktualizowanego komputera pokładowego Lamborghini Dinamica Veicolo Integrata LDVI, który steruje pracą między innymi układu kierowniczego o zmiennym przełożeniu LDS, rozdziałem momentu napędowego pomiędzy kołami oraz magnetoreologicznym zawieszeniem.

Ewolucja elektroniki Lamborghini Huracán EVO sprawiła, że system pokładowy nie tylko dopasowuje charakterystykę pojazdu do warunków jazdy i Twojego stylu, ale nawet przewiduje Twoje zachowania. Efekt? We wnętrzu tego Lambo najważniejszy jesteś Ty i możesz precyzyjnie sterować przepotężną mocą huraganu. Najpierw jednak skinieniem palca uruchamiasz silnik.

Lamborghini model Huracan EVO wnętrze - Lamborghini Dynamic Steering i trzy tryby jazdy do jazdy w każdych warunkach

Sercem huraganu kultowe V10. Wolnossące i grzmiące.

Jaki dźwięk nosisz na dnie serca? Czy jest nim szloch Twojej kobiety, czy pierwszy krzyk Twojego dziecka? Głos ojca albo matki? A może symfonia lub szelest banknotów? Nie ma to żadnego znaczenia. Bo dźwięk silnika Lamborghini Huracán EVO wypełni Twoje serce bez reszty. Podczas startu na ułamek sekundy przypomina bzyczenie stada szerszeni, by natychmiast przejść w głęboki, drżący bas, czemu towarzyszy seria potężnych grzmotów.

To nie jest dźwięk wydechu. To muzyka, która wzbija się z rykiem i eksploduje dudniąco, gdy odejmujesz gaz. Dopóki tego nie usłyszałem, zastanawiałem się, po co ludzie kolekcjonują supersamochody, skoro nawet nimi nie jeżdżą. Dziś wiem, że robiłbym to samo tylko po to, by móc usłyszeć brzmienie Lamborghini Huracán EVO zawsze wtedy, gdybym tego zapragnął.

V10 o pojemności 5.2 litra nie posiada turbodoładowania. Bez niego generuje zabójcze 640 konie mechaniczne. Dzięki niewielkiej masie Lambo (poniżej 1500 kg) osiągnięto oszałamiające 2,22 km na kg wagi, co sprawia, że Huracán EVO wgniata w fotel nie tylko do pierwszej setki (po 2,9 sek.), ale i do 200 km/h (po 9 sek.). Prędkość maksymalna wynosi (podobno) 325 km/h.

Autor wpisu

Kategoria

Data

Ostatnie wpisy